System kaucyjny ruszył! Najważniejsze pytania i odpowiedzi
Od dziś, 1 października 2025 roku, w całej Polsce obowiązuje system kaucyjny. Oznacza to, że kupując napój w butelce plastikowej, szklanej czy puszce, zapłacisz kilka groszy więcej – ale te pieniądze możesz odzyskać, oddając puste opakowanie.
Żeby ułatwić sprawę, przygotowaliśmy krótkie FAQ – najczęstsze pytania i odpowiedzi.
1. Na czym polega system kaucyjny?
Do ceny napoju doliczana jest kaucja – np. 50 groszy albo złotówka. Oddajesz puste opakowanie w sklepie i odzyskujesz tę kwotę.
2. Ile wynosi kaucja?
- 0,50 zł – butelki plastikowe do 3 litrów i puszki do 1 litra,
- 1,00 zł – butelki szklane wielokrotnego użytku do 1,5 litra.
3. Czy muszę mieć paragon?
❌ Nie. Wystarczy oddać puste opakowanie z odpowiednim oznaczeniem (logotyp na etykiecie).
4. Gdzie mogę oddać butelki i puszki?
We wszystkich sklepach powyżej 200 m². Część mniejszych sklepów też może przyjmować zwroty, ale nie mają takiego obowiązku.
5. Kiedy dostanę pieniądze z powrotem?
Od razu, przy oddaniu opakowania.
6. Czy mogę zgniatać butelki?
❌ Nie. Opakowania muszą być w całości – tylko wtedy system je przyjmie.
7. Dlaczego to wprowadzono?
Chodzi o ekologię i porządek. Każdego roku w Polsce ginęły miliony butelek i puszek w lasach, na plażach czy przy drogach. Teraz bardziej będzie się opłacało je oddać niż wyrzucić.
8. Co jeszcze warto wiedzieć?
- Zwracać można tylko opakowania oznaczone specjalnym logotypem.
- Jeśli masz kilka butelek i puszek – wracasz z dodatkową gotówką albo możesz od razu wykorzystać kwotę przy zakupach.
👉 System kaucyjny to nie nowy podatek. To pieniądze, które wracają do Ciebie, jeśli pamiętasz o zwrocie opakowań.
Zysk podwójny: Ty odzyskujesz kasę, a środowisko mniej śmieci. 🌍♻️
To pierwszy dzień funkcjonowania systemu kaucyjnego w Polsce. Będziemy sprawdzać, jak rozwiązanie działa w praktyce w naszych lokalnych sklepach i co na ten temat sądzą mieszkańcy gminy Krokowa.
Jeśli macie swoje doświadczenia – piszcie do nas. Razem zobaczymy, czy system spełnia swoje zadanie i faktycznie ułatwia życie, zamiast je komplikować.